LITURGIA WIELKIEGO PIĄTKU

 

LITURGIA WIELKIEGO PIĄTKU upamiętniająca mękę i śmierć Pana Jezusa rozpoczęła się 10 kwietnia  2020 roku o godz. 18:00. Jest to jedyny dzień w roku kiedy nie jest odprawiana Eucharystia. Ze względu na czas epidemii kościół był bez wiernych. Liturgię celebrowali  wszyscy kapłani:  ks. Proboszcz Ryszard, ks. Jacek, ks. Bartosz i ks. Damian. Głównym prowadzącym Liturgię  był ks. Damian, który rozpoczął   od postawy uniżenia i poddania Bogu  leżąc krzyżem przed ołtarzem.  Okolicznościowe kazanie wygłosił ks. Damian. Usłyszeliśmy następujące słowa:

https://www.youtube.com/watch?v=fouWc6bmh74

„Jezus miał zawsze wyciągnięte ręce przez całe swoje życie – do uzdrawiania, do pomocy, do wracającego grzesznika, do umycia nóg, do wybaczenia… Co miał jeszcze więcej zrobić, co mógł jeszcze zrobić Bóg żebyśmy coś pojęli, żebyśmy w ogóle coś z krzyża zrozumieli? Czy rozum jest wystarczającą siłą żeby coś pojąć? Po co jest ukrzyżowanie? Może dlatego żeby te ręce były już zawsze wyciągnięte. Żeby każdy kto spotka ukrzyżowanego Jezusa kiedykolwiek i gdziekolwiek spotkał Jego wyciągnięte ręce. Bo tajemnica ukrzyżowania zawsze zostanie zagadką, spotka się z niezrozumieniem. I wobec takiej Miłości, która chce każdego przygarnąć, która nieustannie wyciąga do nas ręce pozostaje zamilknąć, pozostaje patrzeć, adorować, uwielbiać i w milczeniu ją kochać.  Jesteśmy w czasie kiedy świat się zatrzymał …. Próbujemy Bogu zadać pytanie takie jakie  zadał papież Franciszek „Dlaczego śpisz Panie gdy toniemy?”. …  My stoimy przed wami, a kościół jest pusty. Kiedy z bólem serca mówimy: Kochani nie idźcie do kościoła ze łzami w oczach. Nie wiemy dlaczego tak się dzieje ale wiemy, że  taka jest troska Boga i tego Bóg od nas chce. Wiemy, że jesteście z nami. Ale może jest to wszystko po to żebyśmy coś więcej z tego zrozumieli, może to jest po to żeby dzisiaj zawołać do Jezusa Chrystusa razem:” Panie obudź się w naszych sercach, obudź się w naszym życiu, obudź się jako Miłość Ukrzyżowana”. Bo  możemy patrzeć na krzyż jako koniec, jako opuszczenie a możemy zobaczyć jako miłość. Możemy zobaczyć Boga, który kocha do końca. Jezus z krzyża mówi tobie i mi „To jest takie proste kiedy się kocha. …”

Liturgia odbywała się przy obnażonym  ołtarzu, przed nim  leżały przewrócone  lichtarze. Ewangelia została odczytana z podziałem na role, a przedstawiała  mękę i śmierć Pana Jezusa według św. Jana. Modlitwa powszechna też była inna niż zwykle: prosiliśmy Boga za wszystkich ludzi, wszystkie stany Kościoła, nawet za niewierzących.   Pierwszy raz w historii Kościoła dodano wezwanie za cały świat tak dotkliwie dotknięty epidemią wirusa, czynimy to posługując się modlitwą sięgającą starożytności chrześcijańskiej. Następnie odbyło się uroczyste odsłonięcie krzyża w trzech etapach, jedynie celebrans mógł ucałować krzyż przedtem zdejmując ornat.  Pozostali kapłani i służba ołtarza oddali jedynie  pokłon. Przed zakończeniem rozdawana była  komunia uczestnikom Liturgii, a wierni łączący się przez Internet przyjęli komunię duchową. Nie było przeniesienia Najświętszego Sakramentu do symbolicznego grobu, pozostał On w tabernakulum.  Będzie można adorować Najświętszy Sakrament w Wielką Sobotę od godz. 9:00 do 17:00, oczywiście przestrzegając nakaz przebywania 5 osób w kościele.  W liturgię włączyli się 4 ministranci. Śpiewy prowadzili: organista Marcin Bojski i Piotr Siuda.

Wielki Piątek zakończył się odśpiewaniem trzech części Gorzkich Żali o godz. 20:30 w intencji oddalenia epidemii ( transmitowane także przez internet https://www.youtube.com/watch?v=23JongDQZQM).