Nadzwyczajni…całkiem zwyczajni!

      Kodeks Prawa Kanonicznego w kan.230 par.3 podaje; „Tam, gdzie to doradza konieczność Kościoła, z braku szafarzy, także świeccy chociażby nie byli lektorami lub akolitami, mogą wykonywać pewne obowiązki w ich zastępstwie,  mianowicie: posługę słowa, przewodniczyć modlitwom liturgicznym, udzielać chrztu a także rozdzielać Komunię świętą…”

Natomiast Uchwała 240. Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski z 2 maja 1990 wprowadza funkcję nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej na terenie Polski. Uchwała ta precyzuje, iż biskupi diecezjalni mogą powoływać do funkcji nadzwyczajnego szafarza Komunii Świętej mężczyzn w wieku od 35 do 65 lat. Kandydaci powinni odznaczać się właściwym życiem moralnym i pobożnością, mieć wykształcenie minimum średnie i znać podstawowe prawdy teologiczne, zwłaszcza odnoszące się do Kościoła, Mszy świętej i Eucharystii. A nadto, główne  zadanie  szafarzy polega na regularnym zanoszeniu Najświętszego Sakramentu chorym. Dzięki istnieniu szafarzy, pobożni wierni, którzy ze względu na chorobę lub podeszły wiek nie mogą chodzić do kościoła, mają możliwość przyjmowania Komunii Świętej w każdą niedzielę.

Dzięki staraniom i ogromnemu wsparciu Ks. Proboszcza Kanonika Ryszarda Grabarskiego, również nasza szprotawska parafia wykształciła w Instytucie teologiczno-filozoficznym im. Edyty Stein w Zielonej Górze i przygotowała do pełnienia tej nadzwyczajnej funkcji aż sześciu kandydatów, którzy 19 marca 2012 r. w święto św. Józefa, patrona m.in. czystości, w kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szprotawie, od ówczesnego ordynariusza diecezji zielonogórsko-gorzowskiej JE księdza Biskupa dr Stefana Regmunta, przyjęli szczególne błogosławieństwo i tym samym  ustanowił on 17 nowych nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej.

     To właśnie nasza świątynia stała się miejscem tej niecodziennej scenerii, ze względu na dużą jednocześnie ilość błogosławionych przez biskupa, kandydatów na Szafarzy Komunii Świętej.  Zaznaczyć trzeba, że po uroczystościach kościelnych, JE księdza Biskupa gościliśmy w parafialnych salkach, który koniecznie chciał się spotkać z naszymi  małżonkami. Ks. Biskup podkreślił, że bez zgody żony, nie można przystąpić do posługi, a żartobliwie dodał, że one same mają zawsze prawo przyjść do Biskupa ze skargą, jeśli Szafarze za „długo” będą chodzić do wyznaczonych chorych i przyjmie je bez wahania.

     Codzienność szprotawskich Nadzwyczajnych Szafarzy wygląda następująco. Jest nas obecnie dziesięcioro(kolejnych dwoje prosiło o przerwę w posłudze). Jesteśmy rozpoznawalni zarówno, w kościele, jak i na ulicy. Aktywnie widać nas podczas wszelkich uroczystości kościelnych, wynikających z kalendarza liturgicznego. Ale też, ci co mogą, uczestniczą w codziennej Mszy św. jako służba liturgiczna. Prowadzimy Nabożeństwa Drogi Krzyżowej, uczestniczymy w Rezurekcji i uroczystych procesjach – Boże Ciało, Odpustu Parafialnego, Peregrynacja Figury Matki Bożej Fatimskiej, obrazu Miłosierdzia Bożego –Jezu Ufam Tobie, orszaku Trzech Króli, Balu Wszystkich Świętych, corocznym Jarmarku Bożonarodzeniowym w czuwaniach i adoracjach Najświętszego Sakramentu. Przynajmniej raz w roku, każdy z nas uczestniczy w dogodnym dla niego terminie, w Rekolekcjach dla Szafarzy, aby utrzymywać na stałym poziomie swoją formację duchową. Oczywiście część należy do różnych grup aktywności parafialnej, Do Parafialnego, Klubu Seniora, Odnowy w Duchu Świętym, Oazy Rodzin, Róży Różańcowej. Część żyje pielgrzymkami, Parafialna Grupa Rowerowa – pielgrzymki rowerowe, czy łączy dobre z pożytecznym, modlitwę ze zwiedzaniem – pielgrzymki autokarowe.

Posługa Szafarzy Nadzwyczajnych Komunii Świętej, nie należy do uciążliwych, czy absorbującej czasowo. Parafię szprotawską mamy podzieloną na 5 rejonów, a ponieważ jest nas dziesięciu, „dyżur” wypada  w co drugą niedzielę. Jeśli jest taka potrzeba, każdy może zastąpić każdego na jego rejonie. Skupiamy się szczególnie na posłudze chorym, do których niesiemy, na swych piersiach, żywego i prawdziwego Jezusa. Oczywiście jeśli jest taka potrzeba, zwłaszcza w okresie urlopowym, kiedy brakuje księży na parafii, pomagamy komunikować także w kościele. Dzięki nam osoby starsze, schorowane, uwięzione w swych domach na 4 piętrach, nie są w stanie w pełni uczestniczyć w życiu parafii, a zwłaszcza we Mszy Świętej. Tym bardziej, są nam niezmiernie wdzięczni, że doczekali takich czasów, że mogą w pełni korzystać i przystąpić do Stołu Pańskiego. Zastanów się -może i TY zechcesz realizować się jako Nadzwyczajny Szafarz Komunii Świętej…Czekamy na chętnych panów.

Przy okazji zastanówmy się też, w przypadku choroby kogoś bliskiego, jesteśmy mu w stanie zapewnić wszystko, lekarstwa, rehabilitację,wizyty domowe, przysłowiowe pampersy. A co, że zadam pytanie, z potrzebami duchowymi mojej matki, ojca, lub innej osoby, która przecież całe życie chodziła do kościoła, a teraz nie może? Wiele razy spotykam się ze smutnymi oczami chorej, która mówi: „ja tylko mam jedno marzenie, żebym choć raz jeden mogła jeszcze pójść do Kościoła”. Przecież to żadna trudność, zgłosić na parafii lub w zakrystii swojego chorego, aby ten co niedzielę cieszył się z przyjęcia do swego serca Pana Jezusa. Mszę Świętą wysłucha w radiu, czy telewizji, ale Komunię Świętą może mu przynieść, tylko jeden raz w miesiącu ksiądz, albo co niedzielę Szafarz. Zastanów się – wybór i radość duchowa twego chorego, zależy od ciebie. I nie ma się co wstydzić, bo jest to wstyd fałszywy. I nie ma co też czekać na „lepsze czasy”, aż matka, ojciec, czy inny chory wydobrzeje, bo może to nigdy nie nadejść. Nie odbieraj jej, mu, tej radości.My jesteśmy do waszej dyspozycji…. To nic nie kosztuje…