JOHN BASHOBORA W SZPROTAWIE

MODLITEWNE SPOTKANIE O UZDROWIENIE, UWOLNIENIE I OTWARCIE SIĘ NA DUCHA ŚWIĘTEGO Z O. JOHNEM BASHOBORA Z UGANDY 27 maja odbyło się w naszym kościele spotkanie z o. Johnem Bashobora z Ugandy pod hasłem „Panie, wylej swego Ducha i ożyw nasza wiarę”. ( John Baptist Rubara Bashobora – ugandyjski kapłan katolicki, charyzmatyk, doktor teologii duchowości, psycholog. ) O godz. 12:00 odbyło się spotkanie ze wspólnotą SYCHAR z modlitwą nad osobami i rodzinami ze wspólnoty. O godz. 13:30 spotkanie z kapłanami. O 14:00 modlitwa Koronką do Miłosierdzia Bożego prowadzoną przez panią Krystynę Kabza i wspólnotę SYTCHAR. W godz. 14:30 do 15:00 uczestniczyliśmy w uwielbieniu prowadzonym przez członków wspólnoty przygotowując się do Mszy św., która odbyła się o 15:00. W koncelebrze uczestniczyło siedmiu kapłanów. Głównym celebransem był ks. Tomasz. Rozważania i modlitwę o uzdrowienie, uwolnienie i otwarcie się na ducha św. prowadził o. John Bashobora. Kazanie rozpoczęło się od zainteresowania się osobą, która znajduje się obok. Należało zapytać się „Jak się czujesz? Jak masz na imię?” Kiedy grzeszymy to naszych imion nie ma w księdze żyjących. Kiedy się nawracamy ze swoich grzechów to wtedy nasze imiona zostają znowu wpisane w księdze żyjących Dzieci Boga. A więc pamiętaj kiedy popełniłeś grzech to już jesteś martwy. …. Św. Paweł mówi jeśli nie jesteś ochrzczony jesteś martwy, ale teraz poprzez nawrócenie zostałeś ochrzczony w osobie Jezusa Chrystusa, a więc w chrześcijaninie ze swojej natury jest ukryty Bóg, ale żeby tak było to musisz narodzić się na nowo. Przychodząc do kościoła gdzie Bóg wybrał nam miejsce gdzie Go spotkamy w Duchu to wchodzimy do miejsca najświętszego. Tutaj już ćwiczymy jak to jest być w niebie. Przez wiarę już jesteśmy w niebie. A jedyne co pozostaje to zobaczyć Boga twarzą w twarz. A więc ty i ja mamy tę odpowiedzialność żeby nie być tylko cały czas uczniem ale żeby wejść wyżej czyli stać się apostolskim, czystym Kościołem. Po to żeby wszyscy usłyszeli Słowo Boże i wrócili do Jezusa. …. Chrześcijanin to ten, który działa w stylu życia Jezusa Chrystusa. Jezus kiedy mówił do uczniów to nieustannie nauczał ale teraz nastał czas by przekazać im moc. Chrystus mówi do nich „wszystko o cokolwiek porosicie Ojca w Moje Imię to otrzymacie”. Istnieje taka możliwość, że wielu z nas żyje długi czas, a o nic jeszcze nie poprosiła Jezusa…. Powiedz osobie obok ciebie „kocham cię” , „dziękuję, że tu jesteś”, powiedz „daj mi rękę” otwórz rękę przed drugą osobą i połóż swoją otwartą dłoń no otwartej dłoni, spójrz jej w oczy i powiedz „Jestem tutaj w Imię Jezusa Chrystusa, chcę się modlić z Tobą i za ciebie. Czego byś chciał od Jezusa? Porozmawiajcie ze sobą czego ta druga osoba pragnie. Wymieniał wiele pragnień jakie zanosimy do Jezusa, od bardzo osobistych do odnoszących się ku Kościołowi Powszechnemu aż do całego świata. Wołał „Duchu niemocy rozkazuję ci jeśli jesteś w człowieku wyjdź w Imię Jezusa, sprzeciwiam się tobie. Nakazuję ci wyjdź w Imię Jezusa. Jezus jest Panem. Jezus powiedział „O cokolwiek będziesz prosił Boga w Moje Imię Ojciec ci da”. Jeśli wierzysz w Jezusa musisz być tak czysty jak On. Nasza wiara nie jest tania, bo odkupiona najdroższą Krwią Jezusa. Powiedz osobie obok ciebie „Jesteś drogocenny”…. Żeby nasze serce mogło wypełnić się Bogiem musimy przebaczyć. Większość z nas przyszło tutaj jako człowiek złamany ponieważ kiedyś nie wybaczyłeś. Przychodzisz i stajesz twarzą w twarz z Bogiem Ojcem, który zawsze wybacza. Jezus mówi jeśli nie wybaczysz Mój Ojciec w niebie nie może wybaczyć tobie. Jeśli chcesz przebaczenia musisz pierwszy przebaczyć zanim wejdziesz do tego kościoła ….. Usłyszeliśmy też wezwanie do radości i uśmiechu, bo człowiek gdy ma Jezusa jest radosny i tę radość zanosi innym. ….. „Żebyście gdziekolwiek idziecie mówili o Jezusie. A teraz w Imię Jezusa Chrystusa pozyskujemy wszystkich ludzi i modlę się do Ojca i sprzeciwiam się każdej chorobie we mnie i sprzeciwiam się każdemu grzechowi w moim sercu. Stoję tutaj jako dziecko Boga i modlę się z wiarą w moim sercu „Boże Ojcze napełnij mnie Duchem Świętym, kiedy oczyściłeś mnie Swoją Krwią napełnij mnie Duchem Świętym. Przyjdź Duchu Św. – witam Cię od Ojca, witam Cię od Jezusa. Przyjdź Duchu Św. okaż mi słowa Ewangelii. Spraw żebym widział i rozumiał Słowa Jezusa, bym umiał modlić się w Jego Imię. Przyjdź Duchu św. Połącz mnie z Jezusem. Żebym był prorokiem a kiedy będę prorokiem to żebym widział i mówił tak jak Jezus. Żebym wypowiadał słowa Jezusa. Przyjdź Duchu Św.” Na zakończenie usłyszeliśmy słowa z pierwszego czytania, że prowadzony przez Ducha św. zanosi moc Ducha św. innym. I ty też musisz być prowadzony przez Ducha św. Jest coś czego nam brakuje – nie mówimy innym o Jezusie. A więc wiara bez działania jest martwa. Wiele ludzi nie jest dziś w kościele z naszej winy. Dostałeś dary i co z nimi zrobiłeś? Zacznij pracować teraz, nie jest za późno, dostałeś kolejną szansę. Nawróćcie się wszyscy i ochrzcijcie się, a wasz styl życia będzie stylem życia Jezusa, a jeśli to uczynicie to otrzymacie Ducha św. dar od Ojca dla was, dla waszej rodziny, dla tych, których spotkacie po drodze i dla tych, których spotkacie w przyszłości. Przyjmijcie Ducha św. po to żebyście mówili i modlili się w Imię Jezusa z ogniem, z miłością od Boga dla was, dla waszej rodziny, dla innych których napotkacie, a potem dla wszystkich ludzi. I wszyscy będziemy napełnieni rozlaniem Bożej Miłości. Niech was Bóg błogosławi.” Na zakończenie Eucharystii został wystawiony Najświętszy Sakrament . Modlitwę nad chorymi prowadził O. John Bashobora. Następnie ks. Tomasz w asyście Ojca Johna zaniósł Najświętszy Sakrament do zgromadzonych wiernych z błogosławieństwem i modlitwą. Przez cały czas można było skorzystać z sakramentu pojednania. Oprawę muzyczna zapewnił organista Marcin Bojski i zespół wspólnoty SYCHAR. Po Eucharystii przed świątynią można było wziąć książki napisane przez O. Johna przeznaczając ofiarę na fundację „Serce do serca”, która wspiera kościół w Ugandzie.