24 grudnia jak co roku spotkaliśmy się na Mszy Św. Pasterskiej. W naszej parafii mogliśmy uczestniczyć w kościele parafialnym o godz. 22:00 i 24:00 oraz w Śliwniku o godz. 22:00. Eucharystia o północy była koncelebrowana przez ks. Andrzeja, ks. Tomasza i ks. Łukasza. Głównym celebransem był ks. Andrzej. I to on w uroczystej procesji zaniósł figurkę Dzieciątka Jezus do stajenki i położył w żłóbku. I i II czytanie zostało wykonane przez nadzwyczajnych szafarzy. Ewangelia została uroczyście odczytana przez ks. Łukasza, który także wygłosił okolicznościowe kazanie. Usłyszeliśmy: „Najczęściej życzymy sobie rodzinnych, zdrowych , a przede wszystkim spokojnych świąt Bożego Narodzenia. I dobrze, że tak jest zwłaszcza dziś gdy nasza codzienność tak mocno przyspieszyła. Jednak gdy tak naprawdę wgłębimy się w tajemnicę Bożego Narodzenia, gdy posłuchamy Słowa Bożego, gdy zastanowimy się nad treścią kolęd to odkryjemy, że tutaj wcale o żadnym spokoju nie ma mowy. Spróbujmy opowiedzieć te historię zbawienia za pomocą muzyki tworzonej przez orkiestrę ale orkiestrę tego świata. Tak jak to uczynił papież Benedykt XVI w swojej adhortacji apostolskiej „Verbum Domini” . Opowieść muzyczną rozpoczął od ciszy jaka była na początku stworzenia, a zakończył także dźwiękiem ciszy, który został przerwany płaczem niemowlęcia. Oto Bóg wszedł w historię człowieka, wszedł jako dziecko, jako niemowlę. Potem znowu dźwięki i muzyki świata i znowu cisza. Cisza na krzyżu kiedy umierający Chrystus woła „Boże mój, Boże czemuś mnie opuścił”. Spójrzmy jak ten nasz koncert opowiadający historię człowieka, a tym samym historię każdego z nas, która jest dynamiczna i pełen napięcia. Tu nie ma pustych tonów, tu rozpoczyna się dawno oczekiwany finał tego jak to Bóg wyruszył, aby odszukać człowieka zagubionego przez grzech, uwikłanego w szpony śmierci. Finał, który zdecydowanie zmierza na Golgotę, a potem do pustego Grobu. Betlejem jest początkiem końca panowania śmierci nad człowiekiem. Tutaj Bóg stanął do bitwy, bitwy wielkiej o człowieka. I to jest Boże Narodzenie, jako wielkie i potężne przychodzenie Boga do naszego życia aby rozpalić światło wśród codzienności, aby nas po prostu wyzwolić z niewoli śmierci. Tym jest wydawało by się cichy płacz dziecka rozlegający się w Betlejemskiej szopce. Jest potężnym zwiastunem nowej nadziei, nowego życia. Jeśli życzymy sobie, aby Boże Narodzenie dokonało się w naszym życiu to niech właśnie takie będzie takim przyjściem Boga, który przychodzi, aby zmienić to co złe w dobro, nienawiść w miłość. Pozwólmy Bogu przyjść, pozwólmy Mu dokończyć tę historię tak jak On to zaplanował, a wtedy rzeczywiście zrodzi się w naszym sercu i dokona Boże Narodzenie.” Na zakończenie Eucharystii zostały przekazane życzenia świąteczne od proboszcza i kapłanów pracujących w naszej parafii wypowiedziane przez ks. Tomasza. Ks. Andrzej podziękował wszystkim zaangażowanym w przygotowanie i uczestnictwo uroczystej Eucharystii. Oprawę muzyczną i śpiew na pasterce zapewnili nam: Orkiestra Szprotawska pod kierunkiem kapelmistrza Zdzisława Głowackiego oraz dwóch organistów : Mieczysława Ganowskiego i Jakuba Swędraka , śpiew prowadzony był przez dwóch solistów: Renatę Swędrak i Piotra Siudę.