ROWERAMI NA JASNĄ GÓRĘ

PIERWSZA PIELGRZYMKA ROWEROWA SZPROTAWA – JASNA GÓRA W dniach 9-13 lipca 2015 roku odbyła się po raz pierwszy ROWEROWA PIELGRZYMKA ze SZPROTAWY na JASNĄ GÓRĘ, w której uczestniczyli członkowie grupy rowerowej 50plus. Inicjatorem pielgrzymki był ks. kanonik Ryszard Grabarski proboszcz naszej parafii. Na pątniczą trasę wyruszyło 19 rowerzystów w dwóch grupach oraz 3 osoby wspomagające. Pierwsza grupa pilotowana była przez Stanisława, a zamykana przez ks. Krzysztofa; druga grupa pilotowana przez Andrzeja , a zamykana przez ks. Ryszarda. Pielgrzymkę rozpoczęliśmy 9 lipca uczestnictwem we Mszy św. o godz. 7:00, którą koncelebrowali ks. Ryszard i ks. Grzegorz. Ks. Grzegorz udzielił nam pielgrzymkowego błogosławieństwa. Duchowe wsparcie mieliśmy od dwóch kapłanów: ks. Ryszarda Grabarskiego i dziekana naszego dekanatu ks. Krzysztofa Mrukowicza. Zaplecze kuchenne i wspaniałe posiłki zapewnili nam: Alicja i Antoni oraz Iwona, która dodatkowo pilotowała naszą grupę. Grupa gospodarcza wykorzystywała każdą okazję do przygotowania nam posiłków. Były urozmaicone śniadania, obiady z dwóch dań oraz kolacje. Na każdym postoju zawsze czekali na nas z wodą, kawą, herbatą i deserem w zależności od pogody. Nigdy niczego nie zabrakło. Trasę pielgrzymki opracowali ks. Ryszard, Andrzej, Stanisław i Antoni. Pątnicy przejechali w sumie 314km. Pierwszy dzień obejmował 74km Szprotawa – Tymowa; drugi 73km Tymowa – Zawonia; trzeci 78km Zawonia – Wołczyn; czwarty 60km Wołczyn – Panki; piąty 29km Panki – Jasna Góra. W Częstochowie trzy kilometry przed Jasna Górą przy kościele p.w. Św. Piotra i Pawła dołączyliśmy do Pieszej Pielgrzymki Rolników prowadzonych przez ks. Pawła Mydłowskiego i w jednej grupie weszliśmy na Błonia Jasnogórskie. Tam o godz. 12:30 ze Szczytu pielgrzymów powitał o. Robert Jasiulewicz. biskup Paweł Socha i ks. Paweł. Uroczysta Msza św. odbyła się w kaplicy obrazu Matki Bożej o godz. 13. Trasa pielgrzymki przepełniona była włożonym wysiłkiem podczas pokonywania wyznaczonej trasy (szczególnie na terenie Trzebnicy), modlitwą i tworzeniem wspólnoty poprzez rozmowy i wspieraniem się w trudach pielgrzymowania. Codziennie rano uczestniczyliśmy w Eucharystii, która odprawiana była w dwóch intencjach: za dobrodziejów i gospodarzy oraz w intencjach pielgrzymów. Noclegi były w szkołach. Spotkaliśmy się z ogromną życzliwością gospodarzy i spotykanych ludzi. Były tylko dwie awarie rowerów: przerwany łańcuch i przebita dętka ale bardzo szybko na trasie zostały naprawione dzięki umiejętnościom Ryszarda i Stanisława. Były też i zabawne sytuacje: przeskakiwanie przez plot żeby zdążyć na niedzielną Mszę św., nieznośny smród z drożdżowni w miejscu noclegu. Zmagaliśmy się z trudami: przemoczenie, zbytnia spiekota, mała wyobraźnia napotykanych kierowców. Spotkaliśmy wiele wspaniałych ludzi np. w Tymowej ks. kanonika Zbigniewa Bułę, w Solnikach Wielkich ks. dr kanonika Wojciecha Kopcia, uczestników i przewodników rowerowej pielgrzymki ze Szczecina, właścicieli gospodarstwa agroturystycznego. Wszyscy zdrowi i cali (nie licząc oparzenia słonecznego) wróciliśmy do domu myśląc już o wyruszeniu do domu naszej Matki za rok.